Muchomor czerwony
łac. Amanita muscaria


Muchomor czerwony uważany jest za lekko trujący (wywołujący objawy ze strony układu pokarmowego oraz efekt psychotropowy) oraz posiadający pewien potencjał leczniczy. Niestety do tej pory przeprowadzano wyłącznie testy na zwierzętach oraz in vitro (na komórkach), zatem nie dysponujemy wartościowymi badaniami klinicznymi na ludziach. System zdrowotny niestety bardzo rzadko dostarcza dowodów klinicznych w przypadku naturalnych ziół oraz grzybów. Jak dotąd nie ustalono jednoznacznie, aby muchomor czerwony wykazywał efekt leczniczy, chodź istnieje mnóstwo ludzkich doniesień o jego korzystnych właściwościach. Baba Masha prowadząc prywatne doświadczenie ankietowe zebrała kilkaset różnorodnych ludzkich doświadczeń z praktyki nazywanej „mikrodozowaniem” (przyjmowaniem mikrodawek, nie mylić z homeopatią) [4]. Muscymol, jedna z głównych substancji czynnych może mieć znaczący potencjał terapeutyczny, ale wymaga to dalszych wartościowych badań.
Medycyna zna 2 oficjalne przypadki śmiertelne po spożyciu jego dużych ilości. Dodatkowo w jednym przypadku odnotowano niestandardową sytuację zagrażającą życiu. Postanowiłem przybliżyć wam te sprawy:
44-letni mężczyzna z USA, spożył od 6 do 10 suszonych kapeluszy kupionych przez internet. 30 minut po spożyciu zasnął, a w następnych godzinach miał drgawki, dreszcze oraz wymiotował. Przyjaciel chcąc mu pomóc położył go na słońcu, a następnie przeniósł do ciepłej kąpieli. Po 11 godzinach od zażycia stwierdzono zatrzymanie krążenia. Zespół ratunkowy wykonał resuscytację krążeniowo-oddechową, a powrót krążenia nastąpił po intubacji oraz podaniu 3 dawek adrenaliny i atropiny. W kolejnych dniach jego życie było sztucznie podtrzymywane przez maszynę. Pacjent zmarł 9 dnia po odłączeniu od aparatury. Autopsja nie wykazała żadnego alternatywnego wyjaśnienia zgonu pacjenta i stwierdziła, że najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci było spożycie muchomora czerwonego [1].
Mój komentarz: w tym przypadku jest kilka istotnych problemów. Chodź bezpośrednią przyczyną złego stanu pacjenta było spożycie grzyba, to jest tutaj kilka istotnych kwestii do omówienia. Przede wszystkim substancje aktywne zawarte w muchomorze czerwonym (muscymol, kwas ibotenowy) nie wywołują bezpośredniego zatrzymania krążenia. Jedynie muskaryna mogłaby doprowadzić do takiej sytuacji, ale w czerwonym grzybie jest jej zbyt mało, aby mogła go wywołać. W książkach medycznych wskazuje się, że zatrucie muchomorem czerwonym prowadzi do objawów ze strony układu nerwowego (drgawki, halucynacje) oraz objawów gastrologicznych (wymioty, bóle brzucha) [5]. Zatrucia typu muskarynowego mają miejsce w przypadku innych rodzajów grzybów (lejkówki oraz strzępiaki), a nie w przypadku muchomorów. Odtrutką na muskarynę jest atropina, ponieważ niejako znosi jej efekt. Muskaryna zatrzymuje krążenie, a atropina je pobudza.
Jedną z możliwych sytuacji jest to, że całkiem przypadkowo zebrane okazy muchomora miały o wiele więcej muskaryny niż powszechnie się przyjmuje. Musimy pamiętać, że natura to nie jest apteka. Jedne grzyby mają więcej danej substancji, inne mniej, a bez laboratorium ciężko to precyzyjnie ustalić.
Kolejna możliwością jest to, że grzyby zostały pomylone przez sprzedawcę, ale jest to scenariusz skrajnie mało prawdopodobny. Muchomory są zbyt charakterystyczne i właściwie nie sposób ich pomylić z innymi grzybami.
Trzecią kwestią jest rola „przyjaciela” oraz czas od momentu objawów zatrucia do zgłoszenia się po pomoc. Drgawki, dreszcze oraz wymioty powinny być dla przyjaciela sygnałem do zgłoszenia się do szpitala. Niestety czekał on od 9 do 11 godzin, a dodatkowo położył go na słońce oraz potraktował ciepłą kąpielą. W tym miejscu jest duża przestrzeń do dyskusji, ponieważ raport nie wskazuje na miejsce wystąpienia tej sytuacji oraz temperatury panującej na dworze. W tym miejscu mogło jednak dojść do udaru cieplnego spowodowanego przegrzaniem lub szokiem termicznym, co było spotęgowane efektem muscymolu/kwasu ibotenowego, który mógł zaburzać termoregulację w organizmie. Dodatkowo warto podkreślić iż pacjent wymiotował, co mogło doprowadzić do odwodnienia. Mówiąc w skrócie, efekt zatrzymania krążenia był najpewniej spowodowany kombinacją efektów: muchomor + przegrzanie + odwodnienie.
Czwartą kwestią jest 3-krotna dawka atropiny i adrenaliny. Personel medyczny ratował pacjenta przed śmiercią i chodź na zatrucie muchomorem czerwonym nie podaje się tych substancji, to w tym przypadku zdaje się być to działaniem uzasadnionym. Gdyby tego nie wykonano pacjent najprawdopodobniej umarłby na miejscu.
Piątą możliwością jest nietypowa reakcja organizmu. Musimy pamiętać, że każdy z nas jest inny, a trujące mogą się okazać nawet jadalne orzechy – ze względu na specyficzną reakcję alergiczną.
75-letni mężczyzna z cukrzycą typu 2 oraz chorobą płuc, zgłosił się na oddział ratunkowy w Turcji. Po 30 minutach od spożycia grzyba rosnącego w swoim ogrodzie doznał wymiotów oraz nudności dlatego zgłosił się na oddział ratunkowy. Pierwotnie doświadczał omamów wzrokowych oraz słuchowych, ale po 5 godzinach jest stan pogorszył się, dlatego podano mu atropinę ze względu na bradykardię. Pacjent przeżył. Grzyb został sklasyfikowany przez mykologa jako muchomor czerwony [1].
Mój komentarz: to kolejny przypadek gdzie muchomor czerwony wywołuje nietypową reakcję organizmu. Przypadek jest jednak bardziej złożony, ponieważ pacjent miał inne choroby: cukrzycę typu 2 oraz chorobę płuc. Zapewne przyjmował różne leki, które mogły potencjalnie wejść w interakcje w substancjami z muchomora. Raport tego nie opisuje. Dodatkowo nie jest jednoznacznie określona dawka spożytego grzyba.
Jednym z historycznych opisywanych przypadków śmiertelnych jest włoski dyplomata Achilles de Vecchi, mieszkający w Waszyngtonie. Zmarł w 1897 r. po zjedzeniu dwóch tuzinów muchomorów czerwonych, zakupionych na lokalnym targu. Sprzedawca pomylił muchomory czerwone z podobnymi, ale jadalnymi i bardzo smacznymi muchomorami cesarskimi (łac. Amanita caesarea). Lekarze podali mu jako odtrutkę apomorfinę oraz atropinę, a sam pacjent miał również inne choroby. Z dzisiejszego punktu widzenia wiemy, że podawanie atropiny na zatrucie muchomorem czerwonym jest niewłaściwe – no chyba, że tak jak w poprzednich sytuacjach pojawi się sytuacja zagrażająca życiu. Ze względu na brak większej ilości szczegółów trudno określić tą zasadność [2].
Przegląd raportów z USA – Krajowego Centrum Danych o Zatruciach (ang. National Poison
Data System) z lat 1999–2016 ujawnił 751 przypadków spożycia grzybów zawierających kwas ibotenowy, w których odnotowano tylko jeden przypadek śmiertelny. Zgony są niezwykle rzadkie, a większość przypadków wymaga niewielkiej lub żadnej interwencji [3].
Polska instytucja, czyli Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) w swojej prezentacji wskazał zaledwie na cztery przypadki zatruć w 2023 roku, zaś w 2024 tylko na trzy [6].
Od 2025 roku posiadanie w Polsce muchomorów czerwonych jest nielegalne, bowiem muscymol oraz kwas ibotenowy zostały wpisane na listę substancji o działaniu psychoaktywnym. Przechowywanie muchomora czerwonego bez odpowiednich pozwoleń może być potraktowane jako posiadanie narkotyków.
W przypadku eksperymentowania z tym grzybem należy zachować szczególną ostrożność. Nie jest to grzyb całkowicie bezpieczny, którego można całkowicie bezwiednie polecać/zalecać innym. Osobiście nie spożywam doustnie tego grzyba w celach leczniczych – wykorzystuję na jego bazie wyłącznie maść do zastosowań zewnętrznych. Ostrzegam was przed wszelkimi „szamanami”, którzy twierdzą, że grzyb jest w 100% bezpieczny i na 100% leczniczy. To zbyt duże uproszczenie skomplikowanego obrazu sprawy. Nie jest to grzyb silnie trujący (chodź zdarzają się dziwne przypadki), a jego potencjał leczniczy jest wciąż w sferze eksperymentów. Mikrodawkowanie zdaje się nie nieść poważnego ryzyka zatrucia, ale ze względu na ograniczoną ilość danych, warto zachować ogólną rozwagę i przerwać eksperyment, jeżeli poczujemy skutki uboczne.
Jako, że nie lubię się powtarzać, o wiele więcej informacji nt. tego grzyba znajdziesz w moim e-booku oraz wersji audio.
- Ethan M. Meisel i inni: Two Cases of Severe Amanita Muscaria Poisoning Including a Fatality, 2022.
- David W. Rose: The Poisoning of Count Achilles de Vecchj and the Origins of American Amateur Mycology, McIlvainea 16 (1) Spring 2006.
- Elizabeth F. Ebbens, Saralyn R. Williams, Rebecca E. Bruccoleri, S. Barron Frazier: Neurotoxicity associated with the medicinal mushroom product-Diamond Shruumz: A case report, Toxicology Reports, Volume 13,2024,
- Baba Masha: mikrodozowanie muchomora czerwonego, 2022.
- Wojciech Kostowski, Zbigniew S. Herman: Farmakologia, podstawy farmakoterapii, PZWL, Warszawa, 2008.
- Prezentacja GIS dostępna pod linkiem: http://www.gov.pl/gis
